Grbić sprawdza olimpijczyków
Selekcjoner kadry siatkarzy będzie coraz częściej myślał o decyzjach związanych z igrzyskami s2pomr t r a e2.p 24 (typ „Super Expressu”) ROZGRYWAJĄCY: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz ATAKUJĄCY: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek PRZYJMUJĄCY: Aleksander Śliwka
Niedawno trener r epre - zentacji Polski siatkarzy Nikola Grbić (51 l.) odwiedził Polskę i oglądał mecze Pucharu Polski oraz PlusLigi, gościł też na rozgrywkach juniorskich. Cel wizyty był jasny: sprawdzenie czy kadrowicze są na właściwym olimpijskim kursie.
Grbić latem będzie musiał wskazać dwunastkę zawodników (plus jeden rezerwowy), których zabierze na igrzyska olimpijskie do Paryża. I jak nas zapewnia, nie ma w związku z tym na razie wielkiego bólu głowy.
– Nie zaprzątam sobie tym myśli zbyt intensywnie, bo to jest coś, z czym jako trener po prostu będę musiał się zmierzyć – mówi „Super Expressowi” Grbić. – Nie powiedziałbym, że będąc w Polsce na meczach jakoś szczególnie nastawiałem się na rozważania związane z igrzyskami, w każdym razie nie inaczej niż zwykle. Ale oczywiście obserwuję graczy, bo robię to zawsze.
Mało kto oczekuje, że w wąskim składzie olimpijskim nastąpią znaczące zmiany w stosunku do oczekiwań i tego, co widzieliśmy w poprzednich kluczowych turniejach. Grbić nie będzie robił rewolucji kilka miesięcy przed imprezą czterolecia, skoro pewne schematy już wypracował i przynosiły one korzyści. Co innego w szerokiej kadrze, tu szkoleniowiec zapowiada zmiany.
– Na pewno pojawią się nowe postacie, bo co roku chcę się przyglądać tym, którzy mogą wnieść coś nowego. I tak też będzie w tym roku. A czy będę miał problem z selekcją? Tylko wtedy, jeśli wszyscy siatkarze będą się prezentować świetnie – śmieje się trener Biało- Czerwonych. – Mam jasne wyobrażenie o mojej drużynie, zawodnikach, sposobie pracy, w końcu wchodzimy w trzeci sezon pracy. Nie zdarzy się nic, co byłoby nie do przewidzenia, trzon drużyny jest ustabilizowany – zapewnia, a to oznacza, że niespodzianek nie ma co oczekiwać.
– Jakiś czas temu podawałem dwunastkę, którą uważam za olimpijską – mówi nam Marcin Możdżonek (39 l.), mistrz świata i Europy, były siatkarz kadry. – I nic się w mojej ocenie nie zmieniło (typ „ SE” z ramki pokrywa się z jego wyborem – red.). Według mnie Grbić może się jedynie zastanawiać czy Fornal, czy Bednorz na przyjęciu. Dzisiaj to byłby zapewne Fornal, ale wiele się może jeszcze wydarzyć do momentu ogłoszenia składu. Trener musi mieć także gotowy plan B na każdą pozycję na wypadek urazów i na pewno ma w notesie zapisane sporo nazwisk.