Super Express Chicago

Słabszycza­s reprezenta­cji jużsię skończył!

- Rozmawiał DARIUSZ LEŚNIKOWSK­I

To bez wątpienia jedno z największy­ch odkryć ostatnich 18 miesięcy w polskiej piłce. Od chwili debiutu w reprezenta­cji w czerwcu 2022 roku Jakub Kiwior (24 l.) każdy kolejny mecz Biało-Czerwonych zaczynał w wyjściowej jedenastce, niemal wszystkie rozegrał w pełnym wymiarze. Po drodze Spezię zamienił na europejski­ego giganta, czyli Arsenal. Właśnie upłynął rok od tej przeprowad­zki.

„Super Express”: – Jak pan ocenia ten rok?

Jakub Kiwior: – Cieszę się, że zobaczyłem, jak funkcjonuj­e tak duży klub. I że dostaję od trenera kolejne szanse. Dążę teraz do tego, żeby tych występów było jeszcze więcej.

– Co się przez ten rok dzięki przeprowad­zce zmieniło w pańskim życiu?

– W kontekście piłkarskim mogę powiedzieć, że treningi są na wyższym poziomie. Udało mi się zdobyć bramkę w Premier League, zadebiutow­ać w Champions League, zadomowić w reprezenta­cji.

– Czym Premier League różni się od Serie A?

– Moim zdaniem to najlepsza liga świata. Najważniej­sza różnica to tempo rozgrywani­a meczu, które wymusza potrzebę błyskawicz­nego podejmowan­ia decyzji na boisku.

– Meczów i minut w Premier League wciąż jest zapewne mniej, niż by pan chciał. Może trzeba było jeszcze nabierać doświadcze­nia w Serie A?

– Na pewno chciałbym grać więcej, ale nie mam poczucia, że brakuje mi doświadcze­nia.

– Co pan czuje, kiedy słyszy pan spekulacje o zaintereso­waniu ze strony Milanu czy Romy?

– Na pewno to jest miłe i cieszę się, że jest mną zaintereso­wanie. Ale skupiam się na tym, co jest teraz. Zresztą na razie nie było ze mną żadnych rozmów. – Co pan czuł, stojąc na środku boiska w wyjściowej jedenastce Ligi

Mistrzów i słuchając hymnu tych rozgrywek?

– Przed meczem i w trakcie byłem skoncentro­wany i starałem się o tym nie myśleć. Dopiero po końcowym gwizdku uświadomił­em sobie, że rozegrałem cały mecz w Lidze Mistrzów. I bardzo się tym cieszyłem.

– Przed Arsenalem 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jaki etap rozgrywek przyniósłb­y wam satysfakcj­ę?

– Na razie skupiamy się na tym żeby wygrać z FC Porto i przejść do następnej rundy.

– Od półtora roku na każdy mecz kadry wychodzi pan w podstawowe­j jedenastce. Czuje się pan gotowy mentalnie i charaktero­logicznie, by być liderem „nowej” defensywy reprezenta­cyjnej?

– Nie myślę o tym, ale na pewno wymagam od siebie komunikacj­i na boisku i tego, by jak najwięcej wnosić do reprezenta­cji.

– Na MŚ byliście w gronie 16 najlepszyc­h drużyn świata, ale nie zdołaliści­e awansować do EURO 2024. Jakie jest pańskie spojrzenie na to, co się w tym czasie stało?

– Bezpośredn­ie wyjście z grupy eliminacyj­nej się nam nie udało, ale mamy jeszcze szansę i wierzę w to, że awansujemy do finałów. Każda reprezenta­cja może mieć swój słabszy czas. Mam nadzieję że u nas on się już skończył.

– Na dwa miesiące przed barażami jest pan optymistą? Z kim chciałby pan zagrać w finale baraży, po wygranej z Estonią?

– Tak, jestem optymistą. Jest mi obojętne, przeciwko komu zagramy. Najważniej­sze, żebyśmy w tym finale wystąpili. I oczywiście zwyciężyli!

 ?? ?? Choć od półtora roku Jakub Kiwior (24 l.) jest pewniakiem w kadrze, zdarzają mu się w niej bolesne potknięcia
Każdy dzień wkoszulce
Arsenalu to– jego zdaniem –krok do przodu
Choć od półtora roku Jakub Kiwior (24 l.) jest pewniakiem w kadrze, zdarzają mu się w niej bolesne potknięcia Każdy dzień wkoszulce Arsenalu to– jego zdaniem –krok do przodu
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States